niedziela, 17 grudnia 2017

Proste ozdoby na choinkę - recyklingowe anioły.

Prawdziwie anielskie aniołki. Prosta ozdoba świąteczna z wykorzystaniem surowca wtórnego, opakowania po jajkach. Pamiętaj, jeśli się obawiasz tego typu opakowań, zawsze możesz je podpiec dla dezynfekcji.

Co potrzebujemy? W sumie niewiele. Opakowanie po jajkach to podstawa, tasiemki czy wąskie koronki to druga rzecz, przybory do malowania i rysowania, nożyczki, klej i do tego papierowa foremka do babeczek.  

zaczynamy:
1. Z opakowania po jajkach wycinamy stożek
2. Malujemy na biało
3. Teraz czas na przygotowanie  anielskiej halki. Przebijamy sam środek spodu papierowej foremki i przewlekamy tasiemkę lub sznureczek, na którym zawiesimy anioła. Od spodu wiążemy zabezpieczający węzełek.
4. Niekarbowaną część foremki smarujemy klejem.
5. Papierową halkę wklejamy w środek stożka. Musimy się także przebić przez jego wierzchołek by przewlec sznureczek. Jak widzisz sznureczek ten to zawieszka, ale także scala haleczkę z korpusem.
6. Teraz trochę makabry. W plecach anioła robimy nożyczkami dziurę, w którą wklejamy kokardę-skrzydła wykonane z tasiemki lub wąskiej koronki.
7. Ostatni krok to namalowanie mazakiem buzi.


Gotowe:) 

 Teraz już tylko pozostaje podziwiać...




Po inne inspiracje na proste ozdoby świąteczne dla dzieci zapraszam do działu Boże Narodzenie


Proste ozdoby na choinkę - recyklingowe skrzaty.

Prezentuje Wam skrzata. Małego recyklingowego skrzata i jego kolegę. Obaj są zrobieni ze stożków wyciętych z opakowania po jajkach. Jak tylko w domu pojawi się choinka, zamieszkają w jej gałęziach.

Dla tych, których stresuje myśl bawienia się opakowaniami po jajkach. Zawsze można je podpiec w piekarniku, wysoka temperatura wybije wszystko.

Do przygotowania takich małych urwisów potrzebujemy:
Wspominanego opakowania po jajkach, tasiemek, przyborów do malowania, mazaków do rysowania buziek, nożyczek i kleju.


Zgromadziliście już wszystkie potrzebne materiały? To zaczynamy!
1. Wycinamy stożek z opakowania po jajkach.
2. Szkicujemy buźkę. Uważaj, oczy które narysujesz będą się na Ciebie patrzeć przez długi czas, rysuj rozważnie, postaraj się o sympatycznego skrzata.
3. Naszkicowane dzieło kolorujemy.
4. Teraz już właściwe skrzat gotowy. Pozostaje jedynie przekłuć czubek stożka (moje już miały otworki) i przewlec tasiemkę, długość zależy od Ciebie. Jaką masz choinkę? Jeśli gałązki jak u chudziny, to nie trzeba długiego sznurka. Pamiętaj także by końce sznurka wystawały od dołu w formie nóżek. Może także być konieczność zrobienia pętelki by zblokować tasiemkę w otworze u szczytu stożka. Używaj też kleju dla wzmocnienia mocowania.
5. Ostatnia rzecz to doklejenie bucików. Mogą to być kółeczka wycięte z resztek opakowania.



Ozdoba świąteczna z opakowania po jajkach. Ręcznie wykonane ozdoby świąteczne, to zawsze coś fajnego. No spójrzcie mu w oczy, od razu widać, ze życzy nam WESOŁYCH ŚWIĄT :)




...ehhh ci dwaj już tylko czekają na prawdziwą choinkę.... tymczasem dałam im taką, wydrukowaną ;)


Bożonarodzeniowy witraż - papieroplastyka, świąteczna praca plastyczna

 Znów się spotykamy w temacie ręcznie robionych ozdób choinkowych. Ten sezon świątecznego DIY zaczniemy bożonarodzeniowym witrażem.  Sprawa jest prosta, pewnie nie ma osoby, która nie przeszła w szkole przez ten rodzaj prac plastycznych, więc myślę, że wiemy mniej więcej o co chodzi. Teraz czas na nasze dzieci ;) Tym młodszym trzeba będzie pomóc przy wycinaniu, a starsze świetnie poradzą sobie same, tym bardziej, że nie jest konieczna wielka precyzja. Dodatkowo proponuję by motywu na witraż nie rysować zbyt skomplikowanego, formy uproszczone sprawdzą się tu doskonale.


Potrzebne materiały:
Oczywiście jak wskazuje pierwsze zdjęcie podstawa to papierowy talerzyk i bibuła. Kolor bibuły dowolny. Talerzyki wskazuje dwa, ale nie jest to konieczne. Dwa są potrzebne wtedy, gdy witraż chcemy uzyskać dwustronny (ale o tym później). Dodatkowo, jak prawie przy każdej pracy plastycznej potrzebujemy nożyczek, ołówka, farb, pędzli, kleju...


Zaczynamy.
1.We wnętrzu talerza rozrysowujemy scenę, którą sobie opracowaliśmy. Dla przypomnienia, scena ma być świąteczna lub zimowa ;D
2. Drugi krok jest dość oczywisty - wycinamy. Tu najlepsze by były nożyczki do paznokci, łatwiej wtedy o dokładność. Moje się okazały tępe totalnie. Nie było łatwo. Aha! Wy decydujecie co wycinacie, czy np postacie czy tło.To, co zostanie wycięte będzie przepuszczać światło. Jeszcze jedna mała uwaga, pomóżcie maluchom.
3. Po wycięciu czeka nas malowanie, koloru także nie narzucam, wybierajcie sami.
I teraz uwaga. Opcja dla tych co chcą czegoś więcej. Robimy tył, czyli wycięty wzór odrysowujemy przykładając jeden talerz do drugiego. Odrysowany wzór wycinamy.
4. Kolejny krok to podklejenie od spodu kolorowej bibuły. Sprawdźcie, która  Wasza bibuła najlepiej pod światło wygląda i postawcie na ten kolor.
5. Sklejamy oba talerze, to krok opcjonalny, ale ja zachęcam, nie jest to  jakoś bardzo skomplikowane, a witraż dobrze wygląda.
i gotowe...

Jeśli jesteś w tym momencie to znak, że kolejna realizacja za Tobą. Teraz już tylko podziwiamy efekt pracy i snujemy plany na kolejną.



p.s.
Czy nie wydaje Wam się, że ten witraż to tak naprawdę MIŚ? Oby Wam wyszły fajniejsze, prawdziwie świąteczne sceny :)  


 Zapraszam do działu z innymi realizacjami świątecznymi oto link

wtorek, 5 grudnia 2017

Aksesoria dla lalek - choinka do domku dla lalek - zabawka diy - stylizujemy choinkę :)

Dziś poruszymy temat z serii zrób to sam. Akcesoria dla lalek. Ubierzemy i wystylizujemy choinkę dla lalek. Bardzo prosta akcja i w dużej mierze zależna od inwencji twórcy oraz od materiałów plastycznych, które posiada. Gwarantuję, każda przyzwoita lalka będzie dumna z takiego świątecznego drzewka.


Co nam potrzeba: Podstawa to szyszka. Później druga ważna rzecz, to farba w kolorze choinkowym. A dalej już pełna dowolność, mogą być potrzebne koraliki, jakieś kolorowe kartony, być może złote niteczki, kordoneczki i wszystko to, czym można przystroić świąteczne drzewko. Do tego klej lub taśma dwustronna i takie rzeczy jak nożyczki, pędzle czy kubek z wodą.




Zatem, jak ubrać choinkę? Jakie są trendy w tym roku? :)

1. Najpierw trzeba ją pomalować na zielono. Szyszka w dłoń, pędzel w dłoń i do dzieła.
2. Poprzyklejać ozdoby, i dla przykładu u mnie gwiazda wycięta ze złotka z bombonierki lub ciasta (nie pamiętam), oraz  koraliki, perełki i drewniane, czerwone.
I to tyle, oczywiście nie daje tu jakiegoś szczegółowego opisu, bo i po co... Jeśli macie kolorowe nici, można zrobić łańcuchy. Jeśli macie koraliki, można dokleić taśmą dwustronną lub klejem. Trochę waty i już macie śnieg, kuleczki ze sreberka to są wspaniałe bombki.. naprawdę mnogość pomysłów. Tylko odrobinę chęci, a natchnienie przyjdzie ;)


Zapraszam do zabawy :)

Spójrzcie na inne świąteczne wpisy "Boże Narodzenie"

sobota, 4 listopada 2017

Kotylion, kokarda narodowa. Jak zrobić kotylion, kokardę narodową instrukcja krok po kroku.

11 listopada, Święto Niepodległości. Wiele osób  będzie chciało  zrobić kokardy narodowe zwane czasem (choć ponoć błędnie) kotylionami,  prezentuję zatem instrukcję jak w prosty sposób zrobić kotylion. Będzie to kokarda zrobiona z modeliny, zatem trwała, odpowiednia dla tych, w palcach których, nic co papierowe nie przetrwa :D




Kilka słów o kokardach narodowych:
Teoretycznie kolejność barw w kokardach narodowych nie jest przypadkowa, praktycznie, obserwuje się pełną dowolność. Nawet znawcy tematu sprzeczają się co do ustawienia barw w kokardach i nigdzie nie można znaleźć jednoznacznej odpowiedzi jaka ona ma być biało-czerwona czy czerwono-biała. Ta zawierucha, która panuje w barwach rozet, nie ustanie póki nie dojdzie do uzupełnienia ustawy i jednoznacznego określenia wyglądu rozety. Ja tu przedstawiam wersję z czerwonym kolorem obwodzącym, bo to wersja, za którą opowiadają się historycy i heraldycy.
Kokarda, czyli kolista rozeta powinna mierzyć od ok 4 do 7 cm i składać się z dwóch okręgów białego w centrum oraz okalającego go większego czerwonego. A dlaczego tak, skoro zdarza się widzieć samego prezydenta Komorowskiego z rozetą o odwróconych barwach? Dlatego, że biel w sercu rozety symbolizuje orła białego na czerwonym tle godła, bo zgodnie z heraldycznym znaczeniem barw kokarda odnosi się do godła Królestwa Polskiego (białego orła na czerwonym polu).
Encyklopedia Gutenberga z 1931r w haśle Kokarda Narodowa wskazuje: „[…] kokardka narodowa polska ma mieć tylko środek (serce) biały otoczony na zewnątrz barwą czerwoną. Kolor bowiem biały jako zastępujący orła białego musi być zawsze na pierwszem miejscu drugie miejsce przypada barwie tarczy t. j. barwie czerwonej”. Ale jak to zawsze bywa od reguły jest wyjątek i ta sama encyklopedia wskazuje, że można mieć biały otok jako zewnętrzny pod warunkiem zastosowania się do wskazówek. „Kokardki państwowe (narodowe) polskie okrągłe mają mieć […] środek (serce) biały objęty kołem czerwonem poza którem na zewnątrz jest jeszcze biały otok”.
Polskie malarstwo historyczne nie pomaga, często obrazuje powstańców z kokardami o białym obwodzie i czerwonym środku, dla większego pomieszania dodam, że i flaga nasza na tych obrazach często jest czerwono-biała. To dlatego, że dopiero od 1919 roku posiadamy urzędowo zatwierdzoną flagę w układzie biało-czerwonym. 


Potrzebna nam będzie modelina, linijka i zapinka do broszki opcjonalnie agrafka  oraz dla tych co wykazują większy pedantyzm wykonania np mała szklanka, kieliszek lub coś w typie foremki do wycięcia kółek. Pamiętając, że wielkość kokardy to między 4 a 7 cm.




Jak zrobić kotylion, kokardę narodową na 11 listopada, krok po kroku:
1. W pierwszym kroku wykonujemy trzy kule z modeliny, największa czerwona na spodnie koło. Ja użyłam pół standardowej "porcji" modeliny. Biała mniejsza od czerwonej bo, uszczuplona o oderwany kawałek na trzecią kulkę.
2.Rozpłaszczamy wszystkie trzy.
3. Przy pomocy linijki robimy wgłębienia dzieląc na pół, na pół, i każdą ćwiartkę na pół i dalej na pół aż będzie ładnie:)
4. W tym punkcie czas dla pedantów... koła ręcznie uformowane można wyrównać docinając ich kształt szklanką lub inną formą.
5. Składamy części od największej do najmniejszej wyśrodkowując je i układając w kształt kotyliona
6. Od spodu montujemy zapinkę wciskając ją w modelinę. Uwaga, bądźcie delikatni bo, nieostrożne nadużycie siły może zrujnować całą pracę.
7. Wypiekamy wedle wskazań na opakowaniu modeliny.

Po wystudzeniu przypinamy :)



Jak widzicie nie jest to jakieś zadanie niewykonalne, kilkoma prostymi działaniami zrobimy kokardę narodową.
Jeśli jednak wolicie inny materiał niż modelinę, podaję link do wpisu, w którym znajdziecie instrukcję jak zrobić kotylion z papieru oto on .

środa, 1 listopada 2017

Dekoracja jesienna. Dynia, bibuła i papierowy ręcznik.

Wielki powrót małą dynią.
Na podbicie atmosferki jesiennej, dodanie kolorytu szarości za oknem, zróbmy z naszymi dzieciakami, dzieciaczkami i dziecinami bardzo łatwe i kolorowe dynie. Ze względu na łatwość wykonania może to być zabawa dla maluchów. Niewiele materiałów, niewiele czynności i mało czasu to recepta prawie idealna... prawie, bo realizm dyni trzeba sobie dopowiedzieć ;)





Potrzebne materiały: ręcznik papierowy, bibuła kolor pomarańczowy i zielony, wełna w kolorach natury, nożyczki, opcjonalnie przybory do malowania by podrasować dynię.



Jesienna dekoracja DYNIA Z BIBUŁY instrukcja krok po kroku
1. Udzieramy sobie kilka części ręcznika papierowego, ile nie określam i więcej tym większa dynia. Miętolimy i kształtujemy kształt kulisty, owijamy całość równie zmiętoloną pomarańczową bibułą. Tworzymy coś co przypomina kulę.
2. Ucinamy sobie wełny kawałek i zawijamy nasza kulę zabezpieczając przed rozwinięciem. węzy robimy takie jak przy obwiązywaniu prezentów krzyżując sznurki. Koniec wiążemy na kokardę.
3. Z jednej strony wciskamy nieokreślony kształt wydarty i zmiętolony z zielonej bibuły, ma to przypominać zieleń liścia. Choć po prawdzie liść u samej nasady dyni nie rośnie więc decyzję o tym liściu pozostawiam Wam.
4. Na koniec by podrasować nasze dynie, by nadać im odrobinę "realizmu", możemy za pomocą farb popryskać i podmalować całość w fajne, kolorowe  łatko-ciapki.



Tak, to już koniec. Uwinęliśmy się w chwilę, dłużej dynie będą schły:) Zaletą tak szybkiej roboty jest to, że można dyni zrobić więcej podczas jednych zajęć i udekorować pokoje czy sale ich sporą ilością.





Po inne jesienne pomysły zajrzyjcie do działu JESIEŃ